|
|
APOCALYPSE - |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
~N0rthC0r3~
~Administrator~
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Ziemia
|
Wysłany: Sob 15:21, 23 Lut 2008 Temat postu: Przebudzenie... czas aby obudzić się ze snu ! |
|
|
Przebudzenie
Myślę, że już nadchodzi czas aby się obudzić ze snu. Już czas aby obudzić się do nowego życia. Aby jednak tak się stało, należałoby zrezygnować z tego, co powoduje, że stajemy się senni, wręcz niemal nieprzytomni.
Praca dla samych pieniędzy, wiele godzin ciężkiej pracy (ciężka praca jest wtedy, gdy jest niezgodna z naszymi marzeniami, aspiracjami, gdy nie służy harmonii na Ziemi, gdy nie służy Nam ludziom i przyrodzie) sprawia, że jesteśmy zmęczeni, śpimy. Wracamy do domu i nie mamy nawet siły myśleć, tworzyć, cieszyć się życiem. PRACA KTÓRA SIEJE HARMONIĘ W NAS I W OTOCZENIU, PRACA KTÓRA JEST NASZĄ PASJĄ DAJE NAM SIŁĘ. ŻYCIE NABIERA SENSU.
Jedzenie tylko dla smaku, dla przyjemności, bez pomyślenia o tym czy to służy naszemu zdrowiu, naszej sile, to powolne samobójstwo. Różne słodycze, chemiczne smakołyki, kawa, gazowane, kolorowe napoje, ciasta, biały cukier, biała mąka, rafinowane oleje, rafinowana sól, mleko, genetycznie modyfikowana żywność itp. wprowadzają ludzi w kolorowy sen. Jedzenie zamiast dodawać siły, ją odbiera. Obudź się!!! Nie musisz już spać. Nie musisz już cierpieć z powodu chorób, złego samopoczucia DOPIERO GDY JESTEŚMY ZDROWI, MOŻEMY CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM, TWORZYĆ. JEDZENIE W TYM CELU ABY BYĆ ZDROWSZYM, SILNIEJSZYM, MIEĆ BARDZIEJ POSZERZONĄ ŚWIADOMOŚĆ I WIĘKSZY ILORAZ INTELIGENCJI MA WIĘKSZY SENS. Żywność pochodząca z ekologicznych upraw ma dostęp w czasie wzrostu do energii słońca, gwiazd, energii ziemi, wody deszczowej, wiatru, do brzęczących owadów, śpiewających ptaków.... i jest ona przez to napełniona energią, siłą.
Telewizja, gry komputerowe w obecnych czasach usypia ludzi, hipnotyzuje. Czy ty masz w domu telewizor? Czy codziennie oglądasz telewizję? To znaczy, że nie masz czasu na samodzielne myślenie? W TV wiadomości, filmy, bajki, a ty nie masz czasu, by coś od siebie stworzyć. Czy wiesz, że promieniowanie odbiornika TV hipnotyzuje? A może by jednak zrezygnować z TV w swoim domu? Wtedy wkracza cisza, i czas na prawdziwe życie, tworzenie, wolność. Wciąż włączony TV kontroluje by człowiek przebywał na niskich wibracjach, a więc spał. W telewizji przeważa przemoc, seks, dramat...., są tylko wstawki czegoś wartościowego. Chyba, że to zmienimy....
Religie, mantry, ugrupowania z guru, mistrzami duchowymi na czele to kolejne pranie mózgu. Gdy robisz tak, jak to mówi guru, nauczyciel duchowy, gdy kogoś naśladujesz, gdy próbujesz stać się kimś innym np. Buddą, Chrystusem, Kriszną wówczas próbujesz stać się kimś innym, niż jesteś w naturze. To przyczyna dysharmonii, pomieszania zmysłów. Ty próbujesz coś zrozumieć, różne nauki, mądrości, ale tego nie rozumiesz w całej swej głębi, a to dlatego gdyż nie pochodzi to z twojego odkrycia, doświadczenia. Wiedza pochodząca od guru, z biblii, ksiąg duchowych, to wiedza teoretyczna, to tylko wiara, to nie jest to. Ty wtedy coś wiesz, ale nie jesteś tego pewien. Nie czujesz tego. Dopiero Twoje odkrycia, Twoje doświadczenia sprawiają że wiesz. Już nie potrzebna ci wtedy wiara, bo ty wiesz. Prawda pochodzi od Ciebie, z twojego wnętrza, tylko z twojego zrozumienia na swój niepowtarzalny sposób. Gdy próbujesz coś zrozumieć, pojąć, gdy próbujesz wejść w głęboki stan medytacji, wyjść z ciała, doznać połączenia ze źródłem, doznać obe poprzez wymyślony przez kogoś kodeks postępowań, metodę wówczas to nie jest takie łatwe. Może ci to zająć wiele lat a może nawet milionów, a nawet wieczność, bo próbujesz to zrobić tak, jak to zrobił On, Guru, Budda, czy ktoś inny. A to było jego odkrycie, jego naturalnym sposobem, po swojemu. DLATEGO ERA AUTORYTETU SIĘ KOŃCZY. AUTORYTET SPRAWIA, ŻE NIE ŻYJEMY ZGODNIE Z WŁASNYM WNĘTRZEM, ŻE ZOSTAJĄ ZAHAMOWANE NASZE MOŻLIWOŚCI TWÓRCZE. WIEDZA PODANA NA TACY, W GOTÓWCE JEST NIE DO KOŃCA ZROZUMIAŁA. A WIEDZA PRZEZ NAS SAMYCH ODKRYWANA (GENIUSZ) DAJE NAM NIE TYLKO PRAWDZIWE ZROZUMIENIE ALE I SIŁĘ I POTĘGĘ. TO WIELKIE ŹRÓDŁO ENERGII I MOCY!!!!
Sportowa rywalizacja, mecze, igrzyska ilimpijskie, mistrzostwa świata to również jeden wielki narkotyk świata. Czy oglądając tę rywalizację nie czujesz strachu, gniewu, podenerwowania, złości? Sportowa rywalizacja sieje chaos, nieprzyjemne emocje. Czy jeszcze tego nie dostrzegłeś? Czy to przyjemne uczucie czuć się przegranym, albo nawet wygranym gdy inni płaczą? GDY WYJDZIESZ POZA WALKĘ O WYGRANĄ, POZA RYWALIZACJĘ O TO, KTO LEPSZY, WÓWCZAS W TWOIM ŻYCIU PRZESTANIE ISTNIEĆ RAZ NA ZAWSZE PRZEGRANA, A CO ZA TYM IDZIE BÓL, ROZCZAROWANIE I ROZPACZ. SIŁA TKWI W POJEDNANIU, WSPÓŁPRACY, A NIE RYWALIZACJI.
Tabletki, syropy, antybiotyki i inne medykamenty, jednym słowem cała farmaceutyka nie leczy. Ona usypia. Czy wiesz co zażywasz? Czy w ogóle się nad tym zastanawiałeś? Czy po prostu tak robisz, bo wszyscy wokół tak robią? Lek farmaceutyczny otępia, ogłupia, stąd zanikają objawy choroby. Ciebie coś boli, a ty bierzesz przeciwbólowe leki, zagłuszasz siebie, zapadasz w sen. Medykamenty otępiają objawy jednej choroby, a są zalążkiem wielu innych. Osłabiają cały organizm. Operacje chirurgiczne również osłabiają organizm. To nie najlepszy pomysł. Wydajesz tyle pieniędzy na leczenie. A MÓGŁBYŚ ZROBIĆ SOBIE GŁODÓWKĘ, WYPIĆ MOCZ - NATURALNY ANTYBIOTYK, ZJEŚĆ CZOSNEK, ZDROWO SIĘ ODŻYWIAĆ, WYOBRAZIĆ SOBIE, ŻE JESTEŚ ZDROWY (WIZUALIZACJA) I JUŻ PO WSZYSTKIM. Farmaceutyka to szczerze narkotyki, które osłabiają organizm, wyniszczają.
Pornografia, kult ciała to również narkotyk, który odbiera ludziom ich siłę, potęgę, obniża ich wibracje. Uzależnienie od kogoś, od czegoś to niewola..... Gdy wejdziemy w stan czystości, nagle wkracza siła, możemy czynić cuda....
Alkohol stał się tak powszechny (papierosy również). Czy pijesz alkohol? Często, od czasu do czasu? W jakim celu? By zasnąć? Od czegoś uciekasz? Coś ci się nie podoba? Właśnie!!! Zamiast zmienić pracę, zmieniać świat, ludzie się upijają i zasypiają, łagodząc ból, cierpienie. A ono dalej jest. Dlaczego popełniasz samobójstwo, przecież to trucizna? Obudź się!!! Nasza siła, moc, potęga obudzi się, gdy wytrzeźwiejemy, gdy będziemy przytomni. Warto tworzyć piękny świat, naprawdę warto. To cudowne uczucie.
GDY WYJDZIEMY POZA NASZE UZALEŻNIENIA, WSZYSTKIE NARKOTYKI ŚWIATA, WTEDY ZACZNIEMY CZYNIĆ CUDA. UJRZYMY IŻ NASZE MYŚLI SIĘ MATERIALIZUJĄ, MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ, ŻE ŻYCIE JEST PIĘKNE. OBUDZI SIĘ W NAS GENIUSZ, AŻ ZADZIWIAĆ SIĘ BĘDZIEMY NASZYM ODKRYCIOM. ZAPOMNIMY O TYM CZYM JEST BÓL, SMUTEK, CIERPIENIE. ZROZUMIEMY, ŻE PRAWDZIWE ŻYCIE TO TYLKO SZCZĘŚCIE, TO TYLKO RADOŚĆ.
OTWORZĄ SIE WTEDY PRZED NAMI NOWE BRAMY, NOWE WROTA. WKROCZĄ ŚWIATY RÓWNOLEGŁE, METAFIZYKA, DOZNANIA PARAPSYCHICZNE.
GDY WYJDZIESZ POZA NARKOTYKI TEGO ŚWIATA, OBUDZĄ SIĘ W TOBIE NOWE ZMYSŁY, POSZERZY ŚWIADOMOŚĆ. TELEPATIA, PODRÓŻE W CZASIE STANĄ SIĘ CZYMŚ NATURALNYM.....
WARTO, PRAWDA????
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
aleh
~Moderator~
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca wszechświata :)
|
Wysłany: Sob 20:04, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ale jak w tym artykule pisze o autorytetach nie musimy wzrować się na tym co w nim zawarte, tylko dążyć do szczęścia po swojemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
thewake
Poczatkujący
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto 15:00, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Pieknie opisane ja sie pod tym pisze to wsyztsko to prawda - zeby osiagnac czystosc calkowita trzeba zrezygnowac z materializmu i nawykow jakie nam wpaja iluzja u mnie fakt sa drobne defekty - internet, muzyka wszytsko to powoduje ze moje ego dalej istnieje wytyczajac mi potrzeby a ja ich naprawde nie potrzebuje zas przyda sie troche wiadomosci ktore i tak sa mi zbedne ale e znow pojawia sie nawyk informacji chyba musze wypoczac od tego wszytskiego - polecam kazdemu zastosowac sie do tego co napisal ~N0rthC0r3~ a zobaczycie swiat piekny nie szary a wrecz zachwytajacy barawmi kolorow, dziewkow pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
~N0rthC0r3~
~Administrator~
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Ziemia
|
Wysłany: Czw 9:36, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Istnienie na świecie pewien paradoks. Kluczowa grupa ludzi, nienazwana, nie wymieniana, zdawać by się mogło – nieistniejąca, przynajmniej wedle wszelkich oficjalnych wersji.
Paradoks jest niemały, bowiem to Ci, którzy „nie istnieją” od wieków jako jednostki wybitne zmieniali nasz świat, a już niebawem wspólnie zmienią jakość życia na całej planecie, odgrywając kluczową rolę w nadchodzących przemianach, noszących znamię światowej rewolucji. To nie masoni, nie wampiry, nie żadna inna tajna władza czy szare eminencje rodem z książkowej teorii spisku.
Kim więc są te tajemnicze istoty i gdzie się chowają?
To Przebudzeni i o nich będzie ta opowieść.
Przebudzenie, czym jest w istocie.
Podstawową sprawą aby mówić o Przebudzonych, jest zdefiniowanie kim są Przebudzeni i jak ich wyróżnić spośród wielu grup społecznych, czy typów ludzkich.
Kim jest osoba przebudzona? Otóż wszelka logika naszego świata mówi nam, że jest to osoba, która nie śpi, ponieważ przestała spać – przebudziła się. Sen natomiast od wieków był używany jako synonim nieświadomości. Czas świadomości utożsamiano natomiast z okresem naszej dziennej aktywności, po przebudzeniu się. To proste zdefiniowanie podstawowej wartości słowa „przebudzony” wprost wyśmienicie nadaje się jako punkt wyjścia dla naszych dalszych rozważań, bowiem założyć możemy, iż osoba przebudzona to ta posiadająca większą świadomość od osoby śpiącej. Aby jednak zagłębić się w temat, ustalić musimy jeszcze pewien próg świadomości i zespół głównych cech, dla którego używać będziemy określenia „Przebudzony”, przez duże „P”.
Nie od dziś wiadomo, iż wiele filozofii i religii na całym świecie od wieków postrzegało nasz świat materialny jako swego rodzaju iluzję. Maja (sanskr. maya „ułuda”) to określenie obecne między innymi w filozofii Indyjskiej, określające nasz świat materialny jako złudny, iluzoryczny, swoisty sen, w którym żyje większość ludzi na naszej planecie. I choć pełne przebudzenie z Maya, określa się często mianem „Oświecenia się”, należy w moim odczuciu rozgraniczyć owe pojęcia, ponieważ „Przebudzony” i „Oświecony” nie są dokładnie tym samym zbiorem cech, które ich określają.
Oświeceniem (w pojęciu mistycznym) nazywa się stan „najwyższej świadomości”, dostępnej człowiekowi na Ziemi. Właściwie o Oświeceniu mówi się - zwłaszcza ostatnio - bardzo wiele, jednak w praktyce trudno spotkać osobę Oświeconą. Ba, nawet rozumienie stanu samego Oświecenia, wymyka się naszemu pojmowaniu, ponieważ Oświecenie jest stanem możliwym do ogarnięcia i pełnego pojęcia tylko dla samego Oświeconego. Natomiast cała reszta informacji w tym zakresie, to jedynie ludzkie wyobrażenia (domniemania) tego stanu. W tym kontekście- przyznacie- Oświecenie jest nie tylko trudnym do zdefiniowania i stwierdzenia, wręcz abstrakcyjnym pojęciem, ale jest również stanem prawie niespotykanym w praktyce w ogóle.
Co innego Przebudzenie, które jak na ironię jest pojęciem rzadko używanym w odniesieniu do realnie występujących postaci, pomimo iż daje się zdefiniować i określić w sposób możliwy do zrozumienia nie tylko dla „boga”, lecz przede wszystkim dla człowieka. Co więcej, Przebudzenie jako stan, faktycznie występujący wśród ludzi obecnych w naszym społeczeństwie, posiada realną wartość, wpływającą na kształtowanie się całej przyszłości gatunku ludzkiego. Można przypuszczać, iż to właśnie Przebudzeni, których liczba stale rośnie, staną są nową jakością i siłą napędową w procesie duchowej rewolucji na naszej planecie zapowiadanej, oraz potwierdzanej przez wiele paranaukowych, jak również czysto naukowych źródeł.
Dlaczego warto dostrzec i wymienić tę niecodzienną grupę, jaką stanowią Przebudzeni?
Powody są zasadniczo dwa:
Po pierwsze, aby obalić, lub przynajmniej podważyć powszechnie panujące wciąż przekonanie, iż tylko ci, o których jest głośno, którzy zwracają na siebie uwagę – stanowią pierwiastek mistrzowski na naszej planecie. Z moich obserwacji wynika, iż często jest dokładnie odwrotnie – najwartościowsi ludzie pozostają w cieniu, ponieważ ich działania są niezwykle subtelne, często niełatwe do zauważenia i co ważne – nie zależy im na byciu podziwianym, czy nawet szerzej akceptowanym i rozumianym. Natomiast pozorni „mistrzowie duchowi”, to wielokroć „przerost formy nad treścią”, ludzie, którzy na drodze „osobistego rozwoju” stracili z oczu podstawowe wartości i stali się zarozumiałymi, aroganckimi showmenami.
Drugim zaś powodem, dla którego zdecydowałem się zacząć głośno mówić na temat Przebudzonych, jest chęć dotarcia do tych, którzy właśnie się budzą, a także zjednoczenia tych, których przebudzenie już się dokonało, lecz pozostają w osamotnieniu. My, buntownicy porozsiewani na krańcach rzeczywistości, pozostając obcymi nawet wśród „swoich”, zdawać by się mogło tak „wyspecjalizowanych” pod tym kątem środowisk ezoteryczno-duchowych i tworzących je ludzi, jako głęboko czujące istoty pragniemy również chwili wytchnienia, ciepła i zrozumienia, które zapewnić nam może tylko własne, tak rzadkie jeszcze, towarzystwo.
Przebudzeni to nie słabeusze, to silne psychicznie, zdecydowane osobowości, które wiedzą czego chcą od życia i potrafią to osiągać. Jednak bycie zawsze kimś, kto jest ponad powszechnie używane i uznawane wzorce myślowe, znanie odpowiedzi, a zarazem niemożność dosłownego i gruntownego przemodelowania rzeczywistości (jeszcze), bywa ciężkim brzemieniem, które zrozumieć może tylko ktoś, kto tego doświadcza.
Ponieważ to, co najlepiej świadczy o człowieku, to jego życiowa postawa, nieodzownie związana ze świadomością – postaram się w sposób możliwe jasny wyszczególnić szereg głównych zachowań i kluczowych cech wyróżniających osoby, które nazywam Przebudzonymi:
Świadomość siebie – Przebudzeni to ludzie posiadający wyjątkowo dobrze rozwiniętą świadomość własnej istoty. Ich życie wiąże się z nieustanną samoobserwacją. Zwracają oni uwagę na własne mechanizmy myślowe, przez co mówiąc prosto – znają samych siebie bardzo dobrze i potrafią modyfikować własne wzorce tak, by wydajnie kierować własnym rozwojem w kierunku, który sobie w pełni świadomie obrali.
Świadomość otaczającej rzeczywistości – Poza świadomością siebie, nieodzowna u przebudzonych jest głęboka świadomość otaczającej rzeczywistości w niemal wszystkich jej aspektach. Przebudzeni potrafią „wiedzieć głębiej”, znają także prawa rządzące rzeczywistością i jej kształtowaniem, oczywiście na poziome dostępnym istotom ludzkim. Potrafią oni dostrzegać również symbolikę i subtelne zmiany rzeczywistości mogące mieć wpływ na nich samych. Co również bardzo ważne, oprócz samej znajomości praw i dostrzegania wielu funkcjonujących w naszej rzeczywistości mechanizmów – Przebudzeni potrafią świadomie kreować własną rzeczywistością, wpływać na świat, który ich otacza, choć robią to subtelnie, ponieważ trzymają się zazwyczaj szerszego celu, który sobie obrali.
Świadomość wnętrza innych ludzi – Można powiedzieć, iż Przebudzeni patrzą na ludzi i potrafią czytać w nich często niczym w otwartych księgach. Cechuje ich zdolność empatii, wiedza intuicyjna, oraz znajomość „duchowej psychologii”, dzięki czemu szybko dostrzegają w ludziach ich pobudki, zawartość ich wnętrza i etap, na którym się obecnie znajdują. Co ciekawe, tyczy się to również osób, zwanych „mistrzami duchowymi”, czyli ogólnie rzecz biorąc tych, których inni postrzegają jako wielkie autorytety. Osoba przebudzona nie tylko potrafi poznać prawdziwe pobudki takiego „autorytetu”, lecz przede wszystkim widzi, na jakim poziomie świadomości się on znajduje (co często nie jest tak cudownym poziomem, jak sądzą inni ludzie).
Świadomość własnych działań – Przebudzeni dość rozważnie podejmują się wszelkich istotnych działań. Nie można powiedzieć by byli pochopni w swoim postępowaniu. Dobrze wiedzą, czego chcą, a swoje cele często precyzują jeszcze we wczesnym dzieciństwie, jako dzieci obdarzone ponadprzeciętną świadomością. Potrafią oni konsekwentnie, choć czasem bardzo subtelnymi, lub przeciwnie – niekonwencjonalnymi metodami, dążyć do wyznaczonych sobie celów. Przy tym zaznaczyć należy, iż cele przebudzonych miewają dość niecodzienny kaliber, zdawać by się mogło (obserwując z perspektywy przeciętnego Kowalskiego), iż są to cele „bajkowe, wyśnione”. Tymczasem osoba przebudzona nie tylko takowe cele potrafi traktować bardzo poważnie, lecz posiada świadomość możliwości i konsekwencji swojego postępowania w dążeniu do owych celów.
Świadomość wyborów – Nie można powiedzieć, by przebudzeni byli potulnymi barankami żyjącymi tak, jak to uważa za słuszne ich otoczenie, choć często są osobami, które ukrywają swoją prawdziwą naturę. Posiadają jednak świadomość wyborów i konsekwencji z nimi związanych w znacznie większym stopniu niż to ma miejsce u przeciętnego człowieka. Mają przy tym pełną świadomość kształtowania własnej rzeczywistości, własnego życia i jego przyszłości. Są dokładnym przeciwieństwem filozofii mówiącej, iż człowiek jest nic nie mogącym zdziałać liściem na wietrze.
Świadomość Misji – Wielu z Przebudzonych rodzi się z pewnym planem, swego rodzaju misją, którą sobie wcześniej zaplanowali, lub ze świadomością wyboru bardzo ważnych wariantów własnej przyszłości. Wielu z Przebudzonych na przykład posiada świadomość nadciągających przemian na Ziemi. Niektórzy z nich już od dawna wiedzą, jaką rolę chcą odegrać w tych wydarzeniach i dążą do tego, podczas gdy inni uważnie obserwują, rozważając warianty, które przed nimi się pojawiają. Ma to często związek z faktem, iż Przebudzeni bywają przedstawicielami różnych istot, inkarnujących na naszej planecie, zwłaszcza teraz, w przededniu wielkich zawirowań. Nie wszystkie z owych istot już określiły swoją „politykę”, choć łączy je świadomość tego, iż dojdzie do bardzo radykalnych wydarzeń, zmieniających losy naszego świata. Na koniec odnotowania warte jest, iż pomimo świadomości własnej roli, a raczej zdolności samookreślenia się – Przebudzeni rzadko cechowani są fanatyzmem w tym względzie.
Zdolność samookreślenia się, oraz Cele – Jak to zostało już wspomniane, Przebudzeni potrafią się określić i to bardzo konkretnie dla nich samych. Jeśli taka osoba nie posada dość informacji na temat swojej dalekiej przeszłości (zanim inkarnowała), sama wówczas śmiało definiuje, co chce obecnie osiągać, a ponieważ posiada rozwiniętą intuicję, najczęściej trafia tym we własny, wcześniej przygotowany plan. Jeśli zaś takowego nie było, nie jest to przeszkodą dla osoby Przebudzonej, by właśnie teraz określić i zdefiniować swoje relacje z przyszłą wersją rzeczywistości. Cele te bywają różne, ale zazwyczaj wiążą się one z zajęciem pewnej pozycji/postawy, w okresie przemian na Ziemi, z wpływem, bądź jakiegoś rodzaju czerpaniem korzyści, a następnie wykreowaniem dla siebie i sobie podobnych, odpowiedniego miejsca bytowego na Ziemi.
Relacje z ludźmi – Przebudzeni w relacji z innymi ludźmi zachowują spory dystans. Tylko niektórzy z nich, Ci, u których takie działanie jest związane z własnym planem – ujawniają się. Wielu natomiast pozostaje w cieniu, nie odkrywają swoich kart. Przebudzeni nie odczuwają zbytniej potrzeby ingerowania w życie innych osób. Zazwyczaj wyznają zasadę, iż każda istota odpowiada za własne życie, w związku z czym, jeśli taka będzie jej wola, dojdzie w końcu do swoich prawd i sukcesów. Przebudzeni stosunkowo rzadko spełniają role mistrzów/nauczycieli, w klasycznym pojęciu tego słowa. Zazwyczaj pochłaniają ich inne sprawy, lub robią to pośrednio, poprzez ukazywanie innym swoje życiowej postawy. Tak więc, choć przebudzeni potrafią rozwiązywać wiele z ludzkich spraw i problemów, trzymają się zazwyczaj na uboczu, skupiając się na sprawach w dużo szerszej perspektywie. Istotną zasadą natomiast jest nie pomaganie tym, którzy o ową pomoc nie poprosili, lub nie wyrazili w widoczny sposób takiego życzenia.
Relacje z innymi Przebudzonymi – Przebudzeni to specyficzna grupa, więc ich relacje są również dość specyficzne. Właściwie nie ma reguły w tym względzie, ponieważ wśród społeczności Przebudzonych istnieją osoby lubiące towarzystwo sobie podobnych, podczas gdy inni są zagorzałymi indywidualistami. Można jednak powiedzieć, iż osoby naprawdę Przebudzone, potrafią dobrze się rozumieć podczas swoich dyskusji i rozmów. Nawet, gdy posiadają oni od siebie nieco odmienne cele, czy też część struktury własnych poglądów, potrafią oni uszanować i zaakceptować drugą stronę. Rzadko dochodzi wśród nich do poważnych sprzeczek, jeśli bowiem kontakt przestaje im odpowiadać, wracają do swojej „indywidualności”. Co jednak bardzo optymistyczne – w ostatnich latach przebudzonych pojawia się coraz więcej i potrafią oni ustalać wspólne cele do których dążą. Mimo, iż sytuacja ta znajduje się jeszcze w stanie, nazwijmy to, spoczynkowym - przewiduję, iż na przestrzeni kilu następnych lat Przebudzeni zaczną podejmować realne, otwarte, wspólne działania, aby realizować swoje, wspólne im cele. Ponieważ w relacji z ludźmi nie przebudzonymi, którzy wciąż stanowią ogromną większość w naszym społeczeństwie, nie czują się komfortowo, z powodu dzielącej ich różnicy świadomości oraz doświadczeń – w kontakcie z innymi sobie podobnymi ludźmi wykazują dużo poszanowania, a rozmowa toczy się niemal zawsze jak równego z równym, bez rywalizacji.
Relacje z instytucjami politycznymi, oraz religijnymi – Przebudzeni nie lubią niczego, co ogranicza istoty ludzkie. Zwłaszcza, jeśli są to duże twory, uzurpujące sobie prawo do mówienia im, co jest dla nich dobre, a co nie. Przebudzeni rzadko mieszają się w sprawy polityki, czy jakiekolwiek systemy religijne. To wolne ptaki, będące ponad tego rodzaju ugrupowaniami i ich umysłowością. Można jednak przypuszczać, iż w obliczu przemian na Ziemi, będą oni stawać się z czasem częścią nowej struktury, kierującej ludzkimi społecznościami.
Wspólne przekonania – Przebudzeni poszukują zazwyczaj rdzenia, prawd i faktów, wokół których mogli by budować swoją rzeczywistość. Mimo, iż dość swobodnie ślizgają się po falach „prawdy”, cenią oni jej źródło i opierają się o własne „prawdy podstawowe”. Ich przekonania wiążą się z głęboką znajomością praw rządzących naszą rzeczywistością, znajomością istot ją zamieszkujących, jak również wyczuwaniem nadciągającej przyszłości. To są sprawy, które łączą Przebudzonych. Natomiast pozostałe aspekty, są już indywidualnymi składowymi ich własnej drogi.
Intuicja oraz Wiedza – Jeśli przyjrzeć się powyższemu zestawieniu, można by się zastawiać, na jakiej podstawie Przebudzeni są tak pewni własnej ścieżki, oraz dlaczego są tego rodzaju osobowościami. Czy to jest częste zjawisko? Niestety Przebudzeni to jeszcze rzadkość, nawet w środowisku tak zwanym ezoteryczno-duchowym, które - zdawać by się mogło- powinno skupiać właśnie takich ludzi. Tymczasem obserwując je już od dość dawna, zwłaszcza w Internecie (na listach dyskusyjnych, forach etc.) do niedawna bywała to średnio jedna osoba na sto. Obecnie sytuacją się poprawiła, powiedziałbym, że to już mogą być trzy osoby na sto… Zaskoczeni? Tak to niestety wygląda, wielu bowiem myśli, że wie więcej, niż wie naprawdę. To co odróżnia Przebudzonych, to prawdziwie kreatywne, intuicyjne częstokroć myślenie, podczas gdy środowisko ezoteryczne, magiczne, czy ogólnie duchowe (nie wspominając już o zwyczajnych społecznościach ludzkich niezwiązanych z tą tematyką) cechuje zazwyczaj myślenie odtwórcze, na bazie wyuczonych prawideł i twierdzeń.
To, co daje podstawy do specyficznego widzenia świata wśród Przebudzonych, to dwie ścieżki poznania. Zazwyczaj idą one u nich w parze, choć czasem jedna z nich góruje nad drugą, jeśli jest wystarczająco mocno rozwinięta, aby sprostać wymaganiom dotarcia do głęboko ukrytej prawdy. Przebudzeni cechują się intuicyjną wiedzą, która pozwala im odkrywać, łączyć i dostrzegać wiele faktów, ukrytych przed innymi ludźmi. Są też często osobami, które poświęciły się pracy nad gromadzeniem i poznawaniem wiedzy z bardzo wielu dziedzin: filozofii, mitologii, psychologii, parapsychologii, wszystkich ich niemal gałęzi. Poświęciły bardzo wiele czasu tylko po to, by poprzez szeroką ich znajomość nauczyć się dostrzegać i wyciągać ich punkty wspólne, czyli pierwotne prawdy oraz najistotniejsze fakty. To daje Przebudzonym coś, co nazywam wiedzą uniwersalną. W oparciu o tego rodzaju wypracowane postawy, są oni w stanie ustosunkować się i poznać naturę niemal wszystkiego, z czym stykają się na Ziemi, jeśli ma to dla nich jakieś istotne znaczenie na ścieżce ich życia.
Wszystkie powyższe cechy, to oczywiście tylko główne schematy, stosunkowo łatwe do wyszczególnienia w tym krótkim opracowaniu, jednak jak wspomniałem, mimo, iż wielu ludzi może powiedzieć – no tak, widzę u siebie podobieństwa – to jednak niewielu posiada faktycznie świadomość w tych dziedzinach na tyle wysoką, by można było mówić o pełnym Przebudzeniu.
Owszem, wielu ludzi się obecnie budzi. I choć na przestrzeni wieków Przebudzeni pojawiali się w każdej niemal epoce, to jednak proces ten wyraźnie się nasilił w ostatnich latach. Pojawiło się nawet pojęcie „Dzieci Indygo” posiadających wyjątkową wrażliwość, empatię, oraz intuicję, które traktuje się jako zwiastunów Nowej Ery, tak zwanej Ery Wodnika. Dzieci te zaczęły o wiele częściej, niż w jakimkolwiek znanym nam okresie dziejów, przychodzić na świat mniej więcej od drugiej połowy lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. Dzieci jednak dorastają… Kim wiec się stają? Wśród Przebudzonych można dostrzec istotne zbieżności, choć ich delikatność związana z okresem dziecięcym, w starciu z twardą, często brutalną rzeczywistością obecnego świata – w większości przypadków znalazła się w fazie zaniku. Powiedział bym, iż obecni Przebudzeni, to w większości te „Dzieci Światła” (tak również zwie się Dzieci Indygo), które dorosły. Dzieci, które przetrwały ciężka próbę, jaką zafundował im świat, w którym się narodziły. Niestety nie dla każdego wyjątkowego dziecka ta historia kończyła się szczęśliwie. Wiele z wyjątkowych dzieci tragicznie kończyło z powodu swojej niezdolności, a raczej buntu, niechęci do przystosowania się w ramach panującego w danym czasie systemu społecznego oraz z powodu wyjątkowych zdolności, jakie posiadały. Wrażliwość wiązano z nadpobudliwością, empatia i „wybujała fantazja”, często mylone były z objawami chorób psychicznych, a wówczas faszerowano je lekami tłumiącymi umysł (znam ludzi, którzy się do dziś po tym zbierają) lub co najmniej ich życie wśród rówieśników okazywało się bardzo trudnym i nierzadko bolesnym doświadczeniem.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni, jak mawia stare porzekadło.
Przebudzeni czekają. Nie znaczy to, iż są w stanie wegetacji i całkowitego spoczynku, przeciwnie – swój czas traktują częstokroć jako nieustający, świadomy rozwój i poznawanie własnej istoty. Czekają oni jednak, ponieważ wielu z nich wyczuwa sytuację i przemiany na naszej planecie, w których pragną zająć taką czy inna rolę.
Gdzie są przebudzeni? Najciekawsze jest to, że są dosłownie wszędzie. We wszystkich niemal środowiskach zawodowych, społecznych etc. Wielu z nich pomimo własnej świadomości nie ujawnia się, czekając na dogodny moment by od wewnątrz zmienić system…
Czy im się to uda i jak będzie wygadała owa Wielka Przemiana – o tym w następnej części, zatytułowanej „Społeczność Przebudzonych w obliczu nadchodzących przemian na Ziemi”.
źródło: jakubniegowski.com
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
grengis12
Poczatkujący
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się bierze zło na świecie?
|
Wysłany: Nie 17:17, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Niedawno zaczalem sie interesowac Ezoteryka, rozwojem duchowym itp. Czesciowo odrzucilem juz nawet wiare katolicka (nie chodze juz do kosciola i po prostu nie wierze, ale rodzice nawet nie chca slyszec o czyms takim ) Naprawde jest to ciekawe i tylko w taki sposob mozna poznac kim naprawde jestesmy. No i wg mnie zapewni nam to przetrwanie 2012. Ale nie wiem w jaki sposob
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez grengis12 dnia Wto 18:37, 24 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
mytrik
Gość
Dołączył: 05 Kwi 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świdnica, Częstochowa
|
Wysłany: Pią 3:48, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Przebudziłeś się? Nie odrzucaj niczego, zanim nie będziesz pewny..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Blejd347
Gość
Dołączył: 28 Maj 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:08, 28 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Przebudzenie to ważna sprawa. W ręcz elementarna. Ale widać, że to nie pisała osoba przebudzona, choć sam nią nie jestem. Te z goła szczegóły w natłoku słusznych informacji sprawiają, że niestety to new age . Jeśli nie wiesz Co to jest new age lepiej poznaj czym w istocie jest.
Świadomość to połowa drogi do miłości, jak ktoś kiedyś powiedział wiedząc co mówi. Dużo tu o świadomości mało o miłości.
Autor nie rozróżnia wiary racjonalnej od irracjonalnej, a poza tym tak samo, jak ktoś może nas nauczyć matematyki tak ktoś może nauczyć nas wiele o miłości, o ile obserwując siebie zauważyliśmy jak bardzo jest ważna. Poddanie w wątpliwość potrzeby poznania Jezusa jest zapewne najważniejszym celem tych artykułów, choć zapewne nieświadomym. Bo o ile się przebudzisz i nie będą cię już zniewalać różne uwarunkowania, to jak chcesz się pozbyć tych ton brudu jakie każdy nieświadomie z nas dźwiga. To właśnie z goła indywidualne życie osób przebudzonych jak tu jest przedstawione, wskazuje na ten okropny ciężar jaki dźwigają. Nie pozwala on na obciążenie się ciężarami innych. Im większa świadomość tym większy musi być ciężar jaki taka osoba dźwiga, wynikało by z tego, że osoba ”przebudzona” z racji obdarzonych sił i talentów przez Boga jest w stanie pomoc większej liczbie osób nisz by się to mogło wydawać. A poza tym taka postawa wskazuje na jedną z postaw nieproduktywnych.
No właśnie bogactwo jakie wiele osób w sobie ma jest ciekawe.
Zwróćcie uwagę na moment rozmnożenia chleba. Jezus dzięki Bogu obdarowuje lud w nadmiarze, ale Jesus nie daje każdemu z osobna. Ta osoba, która otrzymała dużo daje innym zachowując sobie tyle ile potrzebuje. Ciekawe spostrzeżenie nieprawdaż, jakoś nawet nie słychać o tym nie mówiąc o wdrażaniu.
Mogę spełniać wszystkie te uwarunkowania o jakich pisze ~N0rthC0r3~ a nie być osobą przebudzoną. Takie osoby jakoś inaczej się nazywały…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
pola37
Gość
Dołączył: 17 Wrz 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:22, 17 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
hmm każdy dąży do czegoś innego najważniejsze aby być szczęsliwym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
iCGstation v1.0 Template By Ray © 2003, 2004 iOptional
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|
|
|