Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
~N0rthC0r3~
~Administrator~

Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Ziemia
|
Wysłany: Wto 3:20, 22 Sty 2008 Temat postu: TECHNIKI WCHODZENIA W OBE |
|
|
TECHNIKI WCHODZENIA W OBE
Techniki należy stosować pojedynczo przez kilka miesięcy. Jeśli pojawi się u was uczucie mrowienia to znaczy że macie wibracje tak potrzebne do wejścia w OOBE. Oczywiście należy wejść w stan Alfa.
Na początku zaczynamy od bezpiecznego miejsca i wyłaczeniu wszystkich rzeczy jakie będą nam przeszkadzaly w relaksji. Później wchodzimy glęboko w stan afa kiedy nie czujemy bodzców zewnetrznych.
Przykład 1 osiagniecia wibracji
Gdy jesteśmy w tym stanie, starajmy się wyobrazić linę i to jak wspinamy się wciąż w górę. Kiedy będziemy już na samej górze dosłownie wyobrażmy sobie jak nasze cialo astralne wyskakuje z ciala fizycznego. To powinno nam pomóc w wywolaniu wibracji
Przykład 2
Bardzo dobrą i wyćwiczoną techniką przeze mnie jest wizualizowanie sobie, latania ppo calym domu. Tylko ma nie polegać to na tym, ze się ogólnie wizualuzuje latanie, a trzeba czuć to, że się leci. Wtedy wibracie osiąga się niemal natychmiast, a z wyjsciem także nie ma problemu.
Przykład 3
W stanie głębokiej relaksji w myślach czujemy to jak przekręcamy się na bok. Nie jest to co prawda latwe, ale można się wprawić. Pozniej nie powinno być problemow
Przykład 4
Wyobrażamy sobie kulkę światła. Bierzemy tę kulkę w ręce i rzucamy nią w nasze ciało. Możemy poczuć coś w rodzaju prądów elektrycznych, jednak w o wiele niższym natęzeniu. Kiedy poczujemy to lekkie natezenie dobrze jest myślami podnosić wibracje w górę. To pomoże je wzmocnić, a gdy osiągną dobry stan będziesz wiedzial co robić.
Przykład 5
Wizualizujemy sobie pierścień na głową otaczający nasze ciało. Gdy skoncentrujemy naszą na niego uwagę wtedy nastąpi takie jakby wniknięcie w niego. To pozwoli nam nabrać wibracji
Jednak nie denerwujcie się kiedy nie wyjdzie wam za pierwszym razem. Stan wibracji można osiągnać co prawda za pierwszym razem ale może to potrwać bardzo bardzo długo. Zalezy od wytrwałości początkującego. Dlatego moja rada: Nie zniechęcajcie się.
Bardzo trudno przy pierwszym wyjsciu jest utrzymać koncentrację i to by od razu nie wrocic do ciala. Dlatego na 3 lekcji nie będziemy daleko odchodzic od naszego ciala. Dobrze jest by się oswoic z nowym zjawiskiem, bo potem w dalszych rejonach nie będziemy wiedziec co robić.
Odejdzmy od lozka na 2,3 kroki. Rozejrzyjmy się do okola. Niech wszystko nasza swiadomosc zarejestruje. Jeśli chcesz możesz podejsc do sciany i wlozyc w nia reke by się przekonac czy to naprawde się dzieje. Tyle wystarczy. I tak pewnie pod wplywem emocji zostaniemy wciagnieci. Tak jest pzrewaznie po pierwszym wyjsciu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ~N0rthC0r3~ dnia Wto 3:54, 22 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
thfc
~Moderator~

Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:34, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio się tym bliżej zainteresowałem, ale jakoś nie mam odwagi spróbować
Podobno starożytni mnisi mieli tego typu procesy opanowanego do perfekcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
~N0rthC0r3~
~Administrator~

Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Ziemia
|
Wysłany: Sob 20:47, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zachęcam !! Trzeba dużo trenować, rok czy dwa. Jednak gdy juz dojdzie do OOBE nie będziecie mogli przestać. W OOBE ma się wrażenie poruszania się, dokonywania obserwacji i komunikowania z innymi istotami inteligentnymi podczas gdy ciało osoby podlegającej temu wrażeniu jest rozluźnione lub śpi. OOBE nie jest żadnym darem. Wybić sobie to z głowy. Każdy może nauczyć się opuszczać ciało. A dokładniej, robić to świadomie, bo wychodzisz z niego co noc, tyle że bezwiednie Dobra strona, pomocna: [link widoczny dla zalogowanych] !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
CherubUltima
Gość

Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:09, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Niedawno zaprzestałem prób wychodzenia z ciała, bo wydaje mi się że mam jakiś antytalent. Przeczytałem trylogie Monroe'a bo kręciły mnie te tematy ale jakoś z czasem po wielu niezbyt udanych próbach moje zainteresowanie przygasło. Oddałbym wiele za chociaż jedno wyjście. Trenowałem tylko pół roku - może za mało, kiedyś mam nadzieje ze znajde czas i chęci do treningów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
~N0rthC0r3~
~Administrator~

Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Ziemia
|
Wysłany: Sob 21:15, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
CherubUltima to tak jak ja. Tyle ze ja próbowałem z 2 miesiące, szybko zaprzestałem trenować. Jak pisałem wcześniej "Każdy może nauczyć się opuszczać ciało". Trzeba uczyć siei sie i nie poddawać. Niestety jestem slaby psychicznie, gdy nie widzę owoców pracy po prostu przestaje to robić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
CherubUltima
Gość

Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:24, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Taki najgorsze gdy nie widać efektów pracy, wtedy traci sie poczucie sensu i zadajemy sobie pytanie- Po co ja w ogóle to robie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
~N0rthC0r3~
~Administrator~

Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Ziemia
|
Wysłany: Nie 2:11, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie Ale co poradzisz, aby coś dokonać trzeba najpierw sie napracować.
Psycholog z Nowego Jorku, Lawrence LeShan, dużo pracował z osobami o nadprzyrodzonych zdolnościach, między innymi z Eileen Garrett, i stwierdził, że żyjemy w dwóch rzeczywistościach. "Czuciowa" rzeczywistość jest światem, który wydajemy się zamieszkiwać. Zidentyfikował jednak także rzeczywistość "Jasnowidzącą", do której możemy uzyskać dostęp. Czy to nie jest ta rzeczywistość, w którą wchodzimy, doświadczając OOBE?
Sceptyczna psycholog dr Susan Blackmore twierdzi, że nie. Według niej OOBE to prosty wytwór umysłu - świat myśli i wyobraźni zawiera pragnienie uwolnienia się od ograniczeń życia cielesnego. Gdybyśmy mieli jednak sceptyczną odpowiedź na OOBE, to czy mielibyśmy prawdziwą wskazówkę mogącą pomóc nam wyjaśnić, czym jest rzeczywistość jasnowidząca?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
CherubUltima
Gość

Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:30, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Sceptycy zawsze będą przeciwko ludziom, którzy przeżyli to na własnej skórze. Powstaje tyle zaprzeczeń, ponieważ zwykli ludzie bez żadnych doświadczeń z "tamtej strony" nie mogą pojąć czegoś co wychodzi poza ich założenia. Osoby, które przeżyły śmierć kliniczną lub doświadczyły obe są bardziej rozwinięciu duchowo, także ich rozumowanie wykracza poza przeciętne. Podróż na druga stronę, nieważne w jakich okolicznościach, chociaż na ułamek sekundy zmienia człowieka na zawsze. To tak jakby ktoś zapalił w ich umysłach lampkę, dzięki której wszystko co nas otacza zostaje lepiej zrozumiane, aż do śmierci, a śmierć to przecież dopiero początek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
aleh
~Moderator~

Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca wszechświata :)
|
Wysłany: Pon 15:52, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Witam (jako, że pierwszy raz udzielam się na forum).
Mój znajomy wciągnął mnie do ''nowego świata'', w którym oobe to nic wielkiego (jeśli chodzi o sam fakt oczywiście). Zaczęłem dostrzegać i rozumieć nowe rzeczy także dostrzegać w sensie dosłownym...
Po medytacji i kilku ćwiczeniasz umysłu położyłem się lecz nie zasnąłem, zacząłem przyglądac się (osobiście uważam to za energię otaczającą nas) hm jakby to nazwać: róznobarwnych światełkach kiedy nagle przed moimi oczami z tych świateł przeistoczył się biały gołąb, który rozmył się w powietrzu. Czytałem na waszej stronie, że jest to efekt transowy, przedsmak oobe. I tu po tym rozpoczęciu nasuwa sie moje pytanie: kiedy wyjdę ze swojego ciała jakie będą tego konsekwencje bo piszecie jedynie o tego superlatywach, a wolałbym żeby moje pierwsze oobe nie było ostatnie i wróce spowrotem ''do siebie''. Słyszałem o wyobrażeniu sobie przewodnika, który ma mi wszystko wytłumaczyć jednak prosiłbym o podzielenie się waszymi doświadczeniami przed, w trakcie i po oobe.
Dzięki i pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
thfc
~Moderator~

Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:13, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
aleh napisał: | I tu po tym rozpoczęciu nasuwa sie moje pytanie: kiedy wyjdę ze swojego ciała jakie będą tego konsekwencje bo piszecie jedynie o tego superlatywach, a wolałbym żeby moje pierwsze oobe nie było ostatnie i wróce spowrotem ''do siebie''. |
Właśnie ja nie napisałem dlaczego troche się obawiam moich prób, bo czytałem na jakimś forum, chyba nawet na kilku że niektórzy zobaczyli tam zamiast dobrych i niesamowitych rzeczy postać śmierci... Podobno kiedy ona się ukazuje, to jest jakiś problem z powrotem i że nie byłeś przygotowany co zobaczysz w stanie oobe. Z relacji tych, którzy to przeżyli, to ta postać jest wyrazista i wygląda jakby szła po ciebie, a ty nie możesz się bronić. Wiem, że jeden, który to przeżył opisał, był po tym 3 dni w śpiączce.
Oczywiście nikt tego nie potwierdził, bo nie da się tego potwierdzić, równie dobrze mogą być to brednie szaleńców, którzy próbują nas odciągnąć od medytacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
aleh
~Moderator~

Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca wszechświata :)
|
Wysłany: Pon 19:07, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Robert Monroe twierdzi, że takie rzeczy mągą być wyłącznie naszymi obawami i lękiem, a dobro i zło nieistnieje. Życzcie mi powodzenia w oobe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Israel
Gość

Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:38, 07 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Hehe, jestem w posiadaniu pierwszej z książek Monroe'a.
Facet mnie inspiruje dosyć mocno. Przeczytałam wszystkie możliwe informacje na temat wychodzenia z ciała.
Mam zamiar zacząć ogarniać tą sztukę (tja, już od mniej więcej trzech miesięcy).
Niestety nie ruszam się ani o krok do przodu. Jakoś to chyba moje wrodzone lenistwo.
Ale życzcie mi powodzenia, na pewno nie dam za wygraną!
Bo ważne są chęci. A lęku przed spotkaniem po tamtej stronie czegoś złego pozbyłam się, więc nic nie jest mi straszne.
Ludzie! Wychodzić z ciała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
~N0rthC0r3~
~Administrator~

Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Ziemia
|
Wysłany: Sob 21:57, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Na prośbę - powodzenia życzę Praktykuj dalej, wierzę, że Ci się uda. Polecam program I-doser, pomoga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Dominia
Bywalec

Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nordii
|
Wysłany: Śro 21:19, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A ja sie boję, że nie wrócę do ciała albo potem bedą mnie nawiedzać różne "niesamowitości" typu duchy itepe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Jozin
Kandydat

Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hradec Kralove
|
Wysłany: Pią 13:00, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a jak sie urwie dusza od ciala to wtedy juz po wszystkim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|