APOCALYPSE

thfc

Buddyzm czyli inaczej "Nauka Przebudzonego" jest religią opierającą się na poznaniu swojej duszy. Buddyści wierzą w reinkarnację czyli przemieszczanie się duszy po śmierci. Religia założona została przez Siddhartha Gautama, którzy żył od około 560 do 480 roku p.n.e.
Najwięcej buddystów jest w Azji centralnej, wschodniej, południowo-wschodniej, poza tym buddyzm wyznaje sporo Japończyków.
Jest sporo rozłamów buddyzmu, które czymś tam się od siebie różnią.

Chciałbym poznać jaki wy macie stosunek do tej religii, bo ja jak już gdzieś tam pisałem bardzo mnie ciekawi reinkarnacja i głównie to jest ciekawe, że religia opiera się na poznaniu swojej duszy, która jest czymś wyjątkowym

~N0rthC0r3~

Wierze w reinkarnacje, chyba jedynie tylko to łączy mnie z buddyzmem. Reinkarnacja wydaje się sensowna, jeśli wyznaje się dwie podstawowe zasady: po pierwsze, trzeba wierzyć, że ludzkie istoty mają niewidzialną, wieczną duszę, a po drugie, należy wierzyć, że w interesie wszelkiego życia leży czynienie dobra. Karma, reinkarnacja oraz ewolucja w kierunku ostatecznego oświecenia wydaje się wówczas logiczne. Jednak nawet osoby wierzące w reinkarnację nie do końća są zgodne co do tego, w jaki sposób zachodzi ten proces. Nie ma również jednomyślności w kwestii, jak wiele czasu upływa pomiędzy poszczególnymi inkarnacjami. Niektórzy twierdzą, że przez pewien czas dusza i świadomość ludzka istnieją jako bezcielesny twór unoszący się w wiecznym eterze. Niektórzy uważają, że wszystko to przypomina bardziej prostą i bezpośrednią wymianę: dusza osoby, która umiera, wnika do ciała osoby, która właśnie się rodzi.

yoisting

też mnie tylko reinkarnacja łączy z buddyzmem. Sądze że reinkarnacja to prawda. Bo przecież dziecko nie wymyślało tych różnych tych co pamieta z poprzedniego wcielenia... jak nawet nie wie że takie coś jest. Albo nawet nie zna słowa "reinkarnacja" ;]

aleh

A ja pie#*le religie... Wierze, że to co nam wystarczy to jedynie miłość i otaczanie się w prawdzie i naszej duchowości. Tyle kłamstw wpajanych od dzieciństwa... od dzieciństwa naszych dziadków! Miłość i prawda jest kluczem potrzebnym ludziom do szczęścia, pokoju, zrozumienia, tolerancji... Ale jak? Jak kochać kiedy człowiek jest otumaniony i sam nie wie co jest jego celem. Czas rozje*#ć system i iluminatów, panów świata z pokolenia na pokolenie...

BeerMonstrum

W buddyzmie nie ma czegoś takiego jak "dusza" czy jakaś trwała jaźń. Każde wcielenie to jest jakby inny scenariusz i w każdym wcieleniu ma się inne "ja" - nie ma żadnego trwałego "ja", które mogłoby się wcielać. Buddyści dążą do urzeczywistnienia faktu, że trwałe "ja" jest jedynie iluzją. Buddyści dążą zatem do urzeczywistnienia Wielkiego Ja, czyli Absolutu, Pierwotnej Natury, Natury Buddy, nazw jest wiele. Podstawą jest wiara w istnienie Pierwotnej Natury i możliwość jej urzeczywistnienia - ponoć już to mamy!, ale jeszcze nie osiągnęliśmy tego faktu, wiele zanieczyszczeń i iluzji musimy wykorzenić zanim będzie możliwe pełne Przebudzenie. Drogą Buddy (każdego z nas) jest Przebudzić się i pomagać innym istotom (ścieżka Bodhisattwy).

Dominia

Włąśnie dlatego nie jestem przekonana do buddyzmu...wtedy człowiek traci swoje indywidualne znaczenie i istnieje tylko jako tłum, co prawda nasycony milością i energią..."ja to tak widzę, Panie Kaziu".

aleh

może dlatego tłum bo jesteśmy jednościa (każda dusza), ale każdy jest indywidualny w tym tłumie? hmm hmmm hmmmmmm!

~N0rthC0r3~

» Albert Einstein
fizyk, twórca teorii względności

Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii. Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe, powinna oprzeć się na poczuciu religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi. (...) Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.

» Francis H.C. Crick
biochemik,
współodkrywca DNA

Pamiętajmy, że na świecie jest wiele religii. Nie można ich wrzucać do jednego worka, gdyż nie wszystkie zakładają wiarę w niematerialną i nieśmiertelną duszę. Niektóre - na przykład buddyzm - mogą okazać się bliższe koncepcjom współczesnej nauki...

» Czesław Miłosz
poeta, prozaik, eseista

To, że w buddyzmie nie istnieje pojęcie Boga osobowego, wydaje mi się najbardziej atrakcyjne. To znaczy, można wyznawać światopogląd naukowy i jednocześnie być buddystą.

»XIV Dalajlama
buddyjski mnich,
przywódca Tybetańczyków

Podczas gdy w niektórych religiach najważniejszą praktyką jest recytowanie modlitw lub czynienie fizycznej pokuty, w buddyzmie istotniejsze jest przekształcanie i doskonalenie umysłu.

Jozin

Buddyzm jest spoko calkiem porzadna religia

Damian907

Wykład - Buddyzm

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym.

- Budda -

Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii. Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe, powinna oprzeć się na poczuciu religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi. (...) Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.

Albert Einstein

Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczynę szczęścia.

Oby były wolne od cierpienia i przyczyny cierpienia.

Oby nie były oddzielone od prawdziwego szczęścia - wolności od cierpienia.

Oby spoczywały w wielkiej równości, wolnej od przywiązania i niechęci.

"Istnieje bardzo prosty sposób, by stać się Buddą. Nie czyńcie zła, nie lgnijcie do życia i śmierci, miejcie głębokie współczucie dla wszystkich odczuwających istot, odnoście się z szacunkiem do tych ponad wami i bądźcie uprzejmi dla tych, którzy stoją niżej. Porzućcie nienawiść i pragnienia, zmartwienia i smutek – oto co zwie się Buddą. Nie szukajcie niczego innego." - Eihei Dogen Zenji, Shoi

Budda z seksu zrodzony:

[link widoczny dla zalogowanych]

O polskich buddystach:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Buddyzm a Chrześcijaństwo:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wprowadzenie do Buddyzmu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Buddyzm w Polsce

[link widoczny dla zalogowanych]